poniedziałek, 27 maja 2013

TAA DAAAMMMM

Za ten wpis - mobilizację właściwie - dziękuję Panu Wojtkowi Mannowi, bo tak gra, że żal iść spać! Tak więc bujam się w rytm granej przez niego muzyki i dzielę się pierwszą sceną w rankingu tych najlepszych ostatnio widzianych!

1. Kolejność przypadkowa :) "Poradnik pozytywnego myślenia" i scena kolacji.


Musicie sobie sprawdzić pod linkiem, bo nie mam cierpliwości, żeby wyszukać przez bloga dokładnie tego czego szukam. A czego szukam? Pat i Tiffany spotykają się na kolacji u znajomych (Pat) / siostry (Tiffany). Pani domu chce, żeby wszystko przebiegło zgodnie z jej scenariuszem eleganckiej kolacji. Aż tu nagle rozmowa pary głównych bohaterów schodzi na temat leków jakie zażywali/zażywają podczas trwania swojej terapii. Jak można się domyślić, jest to właśnie moment, w którym konwersacja przy stole nabiera rumieńców. Przezabawna i wyjątkowo szczera scena. No tak! Swobodna rozmowa na temat psychotropów nie jest czymś, co pasuje do przyjemnego spotkania znajomych! Nie jest? Jak dobrze, że 'świrów' jest więcej!

I z innej beczki. Jutro Rushdie w 'trójce'. Polecam, bo bardzo lubię jak ten Pan pisze! Będzie można wygrać nowe wydanie 'Szatańskich wersetów', a dostanie tej książki łatwe nie jest!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz